Aktualności

5-10-15 - Dla Dorosłych! Zadzwoń dowiedz się więcej! 661-644-644 - Janusz

5-10-15 nowa odsłona Warszawskiej Ligi Sportu!!!
5 meczy - 10 zł za mecz - 15 tygodni gry.  - Wejdź do Gry!!! Sprawdź Nas Zadzwoń Teraz!!! Tel.: 661 644 644

To Ty decydujesz czy 5 czy 10 czy 15  meczów rozegra Twoja Drużyna, to Ty decydujesz ile tygodni chcesz grać!
Niektórzy organizatorzy mają kompleks WLS z lat 2003-2012!

Wszystkich którzy pamiętają rozgrywki WLS w latach 2003-2012 zapraszam do kontaktu, Janusz Domalewski tel.: 661-644-644.


Tej jesieni zapraszam do udziału w Pucharze Wyżyn i nie tylko. W sezonie 2016-2017 będziemy grali na 4 boiskach o wymiarach 60x30, po lewej i prawej stronie Warszawy, na południu i północy. Ceny nie przebije nikt, koszt meczu będzie wynosił tylko 10 zł od osoby!!!
Patronat nad nowymi rozgrywkami objeli: Prezydent m. st. Warszawy, rozgrywki wspierją Burmistrz Bemowa, Burmistrz Targówka, Burmistrz Mokotowa, Burmistrz Ursynowa oraz Mazowiecki Związek Piłki Nożnej.


Od 15 lipca zapraszamy na nową stronę www.wls.com.pl, gdzie znajdziecie wszystkie szczegóły o nowych rozgrywkach w nowej formule. Będziesz miał cenę i wybór jakiego konkurencja Ci nie daje, możesz zgłosić drużynę na 5 - 10 -15 meczów. W ostatnim czasie, wiele osób podszywało się pod rozgrywki organizowane przeze mnie. Od wszystkich tych osób odcinam się bez względu na ich pochodzenie i cokolwiek piszą i mówią. Nikt z nich nie uzyskał mojej zgody na korzystanie z marki WLS-u. Napiszę nawet mocniej, zrobiono to wbrew mnie. Ale jeśli ktoś grał w WLS-ie w latach 2003-2010, które tworzyły takie osoby jak: Mikołaj, Kuni, Bartek, Piotrek, Janek, Janusz, chce przeżyć to jeszcze raz i oczekuje profesjonalnej obsługi to serdecznie zapraszam.

W tym miejscu też przepraszam wszystkich którzy zawiedli się na WLS-ie w latach 2011-2015, w tym czasie byłem w Tajlandii i pracowałem z dziećmi w sierocińcu. Wróciłem do Polski w styczniu tego roku i chcę odrestaurować markę WLS - Warszawska Liga Szóstek - Janusz Domalewski tel.: 661-644-644 mail: janusz@wls.com.pl

List do tych co się podszywają pod moją działalność w poście poniżej!!!

FC PAKA VITASPORT MISTRZEM PO RAZ KOLEJNY !!!

 

Pierwszoligowe zmagania w 9 kolejce I LIGI WLS rozpoczęły się od pojedynkuFC UNITED OF EXPATS I vs EPWW Od samego początku było to niezwykle zacięte i wyrównane spotkanie. W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej prezentowali się goście , którzy wyszli na prowadzenie już w 8 minucie za sprawą trafienia Kuby Grzelaka. W 20 minucie prowadzenie gości podwyższył Bartosz Glinka. Gospodarze przyzwyczaili nas , że odrabianie start rozpoczynają dopiero w drugiej odsłonie jednak tym razem wyjątkowo rozpoczęli je w samej końcówce pierwszej połowy . W 25 minucie bramkę kontaktową zdobył Marcin Michalak. W drugiej połowie tak jak mogliśmy się spodziewać to gospodarze grali zdecydowanie lepiej i strzelali kolejne bramki. Świetna druga połowa  wykonaniu Marcina Michalak i Antona Bashtavego zapewniło gospodarzom pewne zwycięstwo 5:3.

W kolejnym pojedynku naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie  ZNAJOMI KRĘCINY oraz  FC PAKA VITASPORT Obie drużyny od początku grały dobry i czysty futbol, naprzemiennie konstruując akcje ofensywne. Obie drużyny grały jednak bardzo skutecznie w defensywie przez co wszystkie ataki były skutecznie zatrzymywane. Goście wyraźnie starali się utrzymać przy piłce i nie forsować tempa. Gospodarze natomiast za wszelką cenę starali się zdobyć bramkę przez co w 24 minucie zbytnio się odsłonili co świetnie wykorzystała FC PAKA a konkretnie Oleg Lewicki . W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się , goście spokojnie rozgrywali piłkę i cierpliwie szukali swoich okazji. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i to FC PAKA VITASPORT wygrała 1:0 a kluczem do tego zwycięstwa był spokój i gra defensywna.

Jako kolejne rozegrane zostało spotkanie USZY PAJONKA vs DZIECI KUKURYDZY. Od pierwszych minut obie drużyny przystąpiły do ataków na bramkę przeciwnika. Obie drużyny w pierwszej odsłonie stworzyły sobie wiele świetnych sytuacji i oddawały sporo strzałów jednak za każdym razem nie potrafili ich wykończyć. Czasami brakowało spokoju i celności a czasami po prostu szczęścia kiedy piłka trafiała w słupek lub poprzeczkę. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się w drugiej połowie.  Wynik spotkania w 38 minucie otworzył Sebastian Kisieliński , natomiast już 3 minuty później prowadzenie podwyższył Michał Krzymiński. DZIECI KUKURYDZY w drugiej odsłonie zagrały bardzo mądrze i skutecznie broniły dostępu do swojej bramki dzięki czemu dowieźli dwubramkowe prowadzenie do końca i mogły cieszyć się z 3 punktów w tym meczu.

Ostatnim ze spotkań w 9 kolejce był pojedynek SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE vs PRESTIGE MOKOTÓW. Gospodarze podeszli do tego spotkania w mocno okrojonym składzie i co ważniejsze nie mieli zmian. PRESTIGE MOKOTÓW potrzebował natomiast zwycięstwa aby liczyć się jeszcze w walce o mistrzostwo.  W pierwszych minuta to gospodarze rzucili się do ataku i mieli zdecydowaną przewagę , niestety jednak żadna z akcji ofensywnych nie została zamieniona na bramkę. Z minuty na minutę brak zmian wdawał się gospodarzom we znaki co bardzo dobrze wykorzystywali goście. Po bramkach Jakuba Jeski oraz Pawła Korzenieckiego to właśnie goście prowadzili do przerwy 2:0. W drugiej odsłonie dominacja gości rosła z minuty na minutę i ostatecznie wygrali oni bardzo pewnie i wysoko 7:0.

 

 

Końcowe zmagania w I Lidze w sezonie Jesień 2015 rozpoczęły się od pojedynku DZIECI KUKURYDZY vs EPWW. Gospodarze potrzebowali wygrać to spotkanie aby zapewnić sobie miejsce na podium i dalsze szanse nawet na drugie miejsce w tabeli. Od początku spotkania widać  było że gospodarze są zdeterminowani aby szybko wyjść na prowadzenie i spokojnie wygrać ten mecz. Strzelanie rozpoczął już w 4 minucie Tomasz Sarnowski i był to dopiero początek popisów strzeleckich gospodarzy. EPWW nie zamierzało jednak tak łatwo odpuścić i stawiało spory opór Dzieciom . Z wymiany ciosów do przerwy zdecydowanie lepiej wyszli jednak gospodarze wygrywając 6:3. W drugiej odsłonie strzelali już tylko gospodarze . Na szczególne wyróżnienie zasługują niewątpliwie dwie osoby w drużynie gospodarzy , Tomasz Sarnowski ( 3 bramki) oraz Jakub Zapaśnik ( 5 bramek). Trzeba jednak przyznać, że dobrze zagrała cała drużyna i to dzięki zespołowej grze Ci zawodnicy mogli popisywać się swoimi umiejętnościami strzeleckimi.

W kolejnym pojedynku naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie USZY PAJONKA oraz FC UNITED OF EXPATS I . Goście rozpoczęli to spotkanie bardzo mocnym akcentem . Omer Aras wpisał się na listę strzelców już w 1 i 3 minucie co niewątpliwie mocno podcięło skrzydła gospodarzom. USZY PAJONKA walczyły jednak ambitnie i dawały z siebie wszystko co przyniosło efekt w 17 minucie kiedy to bramkę kontaktową zdobył Michał Bielawski. Wynik 1:2 utrzymał się do przerwy a po zmianie stron goście klasycznie już w tym sezonie grali zdecydowanie lepiej niż w pierwszej odsłonie nie dając wielkich szans na zwycięstwo przeciwnikowi. FC  UNITED OF EXPATS I zagrało bardzo dobre spotkanie i zasłużenie wygrali 4:1.

Kolejnym pojedynkiem był mecz DZIECI KUKURYDZY vs NAKACU. Gospodarze mieli już zapewnione 3 miejsce jednak mieli jeszcze matematyczne szanse na drugą lokatę. Dlatego tez w tym spotkaniu nie zamierzali odpuszczać i chcieli zakończyć  sezon mocnym akcentem. Trzeba przyznać, że udało im się to wyśmienicie. Już w 1 minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Czyż. Gospodarze w tym meczu prezentowali się naprawdę rewelacyjnie , można powiedzieć że w tym spotkaniu wychodziło im właściwie wszystko. Dobry początek dał im sporo pewności siebie i luzu  rozgrywanych akcjach ofensywnych dzięki czemu miło patrzyło się na ich grę. NAKACU walczyło ambitnie jednak widoczny był brak kilku podstawowych zawodników tej drużyny przez co nie mogli skutecznie przeciwstawić się drużynie gospodarzy. Gospodarze do przerwy prowadzili 4:0 i widać było że nie zamierzają zwalniać tempa w drugiej odsłonie. W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się i gospodarze kontynuowali fenomenalną grę z pierwszej połowy i ostatecznie wygrali bardzo wysoko i zasłużenie aż 8:0.

Najważniejszym spotkaniem był jednak mecz który wyjątkowo odbywał się w czwartkowy wieczór. Spotkanie pomiędzy FC PAKA VITASPORT a NAKACU miało zadecydować o tytule mistrzowskim w I Lidze na sztucznej trawie. Gospodarze potrzebowali zwycięstwa aby wyprzedzić w tabeli PRESTIGE MOKOTÓW. Początkowo spotkanie było niezwykle wyrównane , gospodarze wyraźnie nie mogli się rozkręcić a NAKACU postawiło im ciężkie warunki. Skromne prowadzenie gospodarzy 1:0 do przerwy zapowiadało spore emocje w drugiej odsłonie. FC PAKA wiedziała jednak jaka jest stawka tego meczu i wiedziała że w drugiej połowie musi wrzucić drugi bieg. Bardzo szybko bo już w 28 minucie wynik spotkania podwyższył Tomasz Stróżak. Z minuty na minutę gospodarze grali co raz lepiej i stwarzali sobie kolejne sytuacje podbramkowe, które co najważniejsze zamieniali na bramki. Ostatecznie FC PAKA VITASPORT po bardzo dobrej drugiej połowie wygrała 6:0 i zapewniła sobie tytuł Mistrza I Ligi Warszawskiej Ligi Sportu w sezonie Jesień 2015. Serdecznie Gratulacje. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

PRESTIGE NADAL LIDEREM JEDNAK JESZCZE WIELE MOŻE SIE WYDARZYĆ 

 

W miniony weekend rozegrane zostały spotkania na sztucznej trawie w ramach 8 kolejki siódemek piłkarskich WLS.

Pierwszoligowe zmagania rozpoczęliśmy w ten weekend od sobotniego pojedynku pomiędzy EPWW a USZY PAJONKA. Spotkanie od początku było prowadzone pod dyktando gości, którzy wyszli na prowadzenie już w 1 minucie za sprawą trafienia Michała Bielawskiego. Przewaga gości rosła z minuty na minutę a wraz z nią przewaga bramkowa. Gospodarze próbowali zabrać się za odrabianie strat jednak stać ich było jedynie na bramkę w 13 minucie zdobytą przez Pawła Zientaka. USZY PAJONKA nie zwalniały jednak tempa i do przerwy prowadzili aż 6:1. W drugiej odsłonie obraz gry nie zmieniał się. EPWW starało się i walczyło ambitnie jednak linia defensywna gości była w tym spotkaniu praktycznie bezbłędna. USZY PAJONKA grały do samego końca i nie lekceważyły przeciwnika wygrywając aż 11:1 .

W kolejnym pojedynku naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie RANDOM TEAM oraz PRESTIGE MOKOTÓW. Niestety było to kolejne jednostronne spotkanie. Skład drużyny gospodarzy w tym meczu był bardzo okrojony i mieli spore problemy ze skompletowaniem składu jednak nie zamierzali odpuścić tego pojedynku i z małym wsparciem walczyli od początku do końca meczu. Nie zmienia to jednak faktu że PRESTIGE MOKOTÓW był w tym pojedynku wyraźnie lepszy. Strzelanie dla gości rozpoczął już w 2 minucie Cezary Gołębiewski. Prowadzenie 6:0 do przerwy było dopiero początkiem popisów strzeleckich PRESTIGE MOKOTÓW które miały miejsce w drugiej odsłonie. Kolejne 10 trafień zapewniło gościom najwyższe zwycięstwo w obecnym sezonie Warszawskiej Ligi Sportu.

Jako kolejne rozegrane zostało spotkanie DZIECI KUKURYDZY vs FC UNITED OF EXPATS I. Dla gospodarzy było to niezwykle istotne spotkanie w perspektywie walki o podium sezonu JESIEŃ 2015. Początek nie był jednak dla nich wymarzony. Już w 7 minucie bramkę dla gości zdobył Marcin Michalak co postawiło DZIECI KUKURYDZY w bardzo niekorzystnej sytuacji. Gospodarze szybko się jednak pozbierali i w 16 minucie straty zostały odrobione . Ładnym strzałem popisał się Tomasz Sarnowski dając swojej drużynie jasny sygnał, że w tym meczu liczą się tylko 3 punkty. Końcówka pierwszej połowy była wręcz wyśmienita w wykonaniu gospodarzy. Najpierw w 23 minucie piłkę do bramki przeciwnika skierował Marcin Czyż, a już minutę później Kacper Malicki podwyższył prowadzenie gospodarzy. W drugiej połowie dwubramkowe prowadzenie dało gospodarzom spory spokój przy rozgrywaniu piłki. To goście byli pod presją i musieli walczyć o odrobienie start. Defensywa gospodarzy funkcjonowała jednak w drugiej połowie bardzo dobrze i skutecznie przerywała wszelkie ataki gości. W 43 minucie drugie trafienie zanotował Tomasz Sarnowski i przypieczętował tym samym zwycięstwo swojej drużyny 4:1.

Jako ostatnie rozegrane zostało spotkanie USZY PAJONKA vs SZCZĘKI SZCZĘSLIWICE. Spotkanie od pierwszej minuty toczone było na naprawdę wysokim poziomie i było pełne emocji. Goście rozpoczęli je wręcz idealnie, już w 2 minucie bramkę zdobył Michał Lewandowski. Gospodarze są jednak ostatnio w bardzo dobrej formie i szybko zabrali się za odrabianie start. W 7 minucie bramkę wyrównującą zdobył Michał Bielawski natomiast już w 13 minucie Michał Łojewski wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W drugiej odsłonie spotkanie było dosyć wyrównane jednak to USZY PAJONKA  zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce i stwarzali więcej sytuacji podbramkowych. Goście byli nastawienie przede wszystkim na kontrataki, które niewątpliwie były niezwykle groźne a bramkarz gości niejednokrotnie musiał interweniować po piekielnie silnych strzałach z dystansu. Świetne w tym spotkaniu spisywał się również bramkarz gości, który w kilku sytuacjach popisał się fenomenalnymi interwencjami. Losy tego meczu rozstrzygnęły się w ostatniej akcji pojedynku. Po jednym z kontrataków w pole karne z piłką wpadł Kajetan Ostoja-Ciemny, bramkarz gospodarzy wyszedł z bramki i niestety minimalnie spóźniony zamiast w piłkę trafił w nogi napastnika SZCZĘK SZCZĘŚLIWICE. Karnego na bramkę zamienił sam poszkodowany i tym samym zapewnił remis i 1 punkt swojej drużynie. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

PRESTIGE W FORMIE! CZYŻBY POWRÓT NA MISTRZOWSKI TRON? 

Pierwszoligowe zmagania na sztucznej trawie rozpoczęły się od pojedynku USZY PAJONKA vs FC PAKA VITASPORT . W pierwszych minutach spotkanie było dosyć wyrównane a lepiej rozpoczęli je gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie w 10 minucie po ładnym strzale Macieja Ordyńskiego. Niestety w kolejnych minutach gospodarze nie potrafili kontynuować dobrej gry i to FC PAKA VITASPORT uzyskiwała co raz większą przewagę na boisku. Na wyrównanie nie musieliśmy długo czekać, już w 13 minucie Marcus Eshun wpakował piłkę do bramki gospodarzy . Wynik remisowy utrzymał się co prawda do przerwy jednak goście z minuty na minutę grali co raz lepiej i ich przewaga stopniowo rosła. Druga połowa była już popisem skuteczności zawodników drużyny goście. Strzelanie w drugiej odsłonie rozpoczął w 30 minucie Paweł Balcerewicz. Kluczowe okazało się ostatnie 7 minut kiedy to goście strzelili aż 4 bramki i pewnie wygrali to spotkanie 6:1.

W kolejnym pojedynku pod balonem spotkały się zespoły FC UNITED OF EXPATS I oraz ZNAJOMI KRĘCINY. Spotkanie od pierwszych minut było niezwykle zacięte i wyrównane. Obie drużyny ambitnie walczyły w odbiorze piłki i cierpliwie rozgrywały piłkę w ataku pozycyjnym. W 18 minucie zespołową akcję wykończył Omer Aras dając swojej drużynie prowadzenie. Skromne prowadzenie do przerwy nie zapowiadało gradu bramek z drugiej odsłony. Po przerwie kolejne trafienie dołożył Omer Aras, który ewidentnie jest w życiowej formie . W 39 minucie gospodarze prowadzili już 4:0 . ZNAJOMI KRĘCINY zerwali się do ataków aby spróbować odrobić straty , niestety czasu mieli bardzo mało a ich skuteczność nie była z byt wysoka tego wieczora. FC UNITED OF EXPATS I ostatecznie wygrali pewnie i zasłużenie 5:2.

O godz. 20:00 na sztucznej trawie Estadio De Ubocze SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE podejmowały ostatnią drużynę tabeli RANDOM TEAM. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku i zdecydowanie wywiązali się z roli faworytu w 100%. Od samego początku gospodarze atakowali bramkę przeciwnika co chwilę stwarzając niezwykle groźne sytuacje podbramkowe. RANDOM TEAM walczył bardzo ambitnie i starał się jak najdłużej utrzymywać przy piłce jednak wysoki pressing gospodarzy utrudniał im to zadanie. W pierwszej odsłonie jednak spotkanie było dosyć wyrównane obie drużyny grały dobrze w piłkę i widowisko to mogło się podobać. Obraz gry zmienił się w drugiej połowie. Goście ewidentnie powoli trafili siły a wynik zmuszał ich do większego ryzyka i zaangażowania większej ilości graczy w akcje ofensywne przez co SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE miały dużo łatwiejszą drogę do ich bramki w kontratakach. Gospodarze zagrali przede wszystkim drużynowo i wygrali pewnie i zasłużeni 8:1.

W ostatnim pojedynku I Ligi WLS na sztucznej trawie spotkały się drużyny PRESTIGE MOKOTÓW oraz DZIECI KUKURYDZY . Dla gości było to niezwykle istotne spotkanie pod kątem dalszej walki o mistrzostwo ligi. Niestety pojedynek ten nie zaczął się zbyt korzystnie dla goście. Już w 5 minucie po fatalnym błędzie piłkę do siatki goście wpakował Jakub Jeska. W 14 minucie ładnym strzałem w długi róg ramki popisał się Paweł Korzeniecki a gospodarze prowadzili już 2:0. DZIECI KUKURYDZY walczyli niezwykle ambitnie jednak widać było spory chaos w ich grze ofensywnej . Kiedy już udawało im się stworzyć dogodne sytuacje strzeleckie na posterunku w bramce gospodarzy stał Adam Rutka, który kilkukrotnie uratował swoją drużynę przed stratą bramki . W 23 minucie zamieszanie i błąd obrońców w polu karnym świetnie wykorzystał Adrian Relidzyński podwyższając prowadzenie swojej drużyny. W drugiej połowie goście z minuty na minutę się rozkręcali jednak PRESTIGE MOKOTÓW skutecznie bronił dostępu do swojej bramki. Goście ambitnie walczyli do samego końca i niewiele zabrakło aby doprowadzili do wyrównania niestety zabrakło im czasu na odrobienie strat. Goście mogą mieć jednak pretensje tylko i wyłącznie do samych siebie ponieważ dwie z czterech bramek właściwie oddali przeciwnikom w prezencie przez co przegrali 4:3. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

ROSZADY W TABELI. PRESTIGE NA CZELE . DZIECI KUKURYDZY LEPSZE W ELEKTRYZUJĄCYM POJEDYNKU 

Pierwszoligowe zmagania na sztucznej trawie rozpoczęły się już o godz. 18:00 w sobotę. Po raz pierwszy kolejka ligowa rozegrana została pod halą pneumatyczną. Inauguracyjne spotkanie pod balonem w I Lidze rozegrały drużyny EPWW oraz ZNAJOMI KRĘCINY. W pierwszych minutach było to niezwykle zacięte spotkanie, obie drużyny naprzemiennie atakowały bramkę przeciwnika i chciały jak najszybciej objąć prowadzenie. Jako pierwsi  na prowadzenie wyszli goście, którzy za sprawą trafienia Wojciecha Wieczorkiewicza w 7 minucie prowadzili 1:0. Na odpowiedz EPWW nie trzeba było jednak długo czekać . Gospodarze przyzwyczaili nas, że lubią gonić wynik i już w 9 minucie Michał Grochalski skierował piłkę do bramki przeciwnika. Goście w pierwszej odsłonie byli jednak niezwykle zmotywowani i za wszelka cenę chcieli prowadzić cały czas w tym meczu. W 11 minucie akcję swojej drużyny pewnie wykończył Gio Komoshvili dając ponownie prowadzenie  swojej drużynie. Pomimo kilku dogodnych sytuacji do przerwy wynik nie uległ zmianie.  W drugiej odsłonie EPWW wyraźnie się przebudziło i to oni dyktowali warunki w tym spotkaniu. Goście dołożyli do tego wiele błędów po własnej stronie co przełożyło się na kolejne strzelane bramki przez EPWW. Na szczególne wyróżnienie zasługuje niewątpliwie postawa Michała Grochalskiego, który w drugiej połowie strzelił 3 bramki przyczyniając się do zwycięstwa swojej drużyny 6:2. ZNAJOMI KRĘCINY mogą czuć niedosyt , gdyby nie ich proste błędy spokojnie mogli powalczyć w tym meczu o komplet punktów.

 

W kolejnym pojedynku pod balonem spotkały się drużyny RANDOM TEAM oraz USZY PAJONKA . Goście w tym meczu od samego początku byli niezwykle zmotywowani i widać było , że bardzo im zależy na pierwszych punktach w tym sezonie. Wysokie tempo narzucone od pierwszych minut przez USZY PAJONKA przyniosło efekt już w 2 minucie kiedy to akcję całej drużyny wykończył Michał Bielawski.  RANDOM TEAM szybko poukładał jednak swoją grę i skutecznie powstrzymywał kolejne ataki rywali. Spotkanie toczone było na niezłym poziomie a przede wszystkim obfitowało w bardzo dużą ilość sytuacja podbramkowych. W 10 minucie jedną z nich wykorzystał Aleksander Zubala dając swojej drużynie wyrównanie. Niespodziewanie w 16 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie a strzelcem bramki ponownie był Aleksander Zubala. W drugiej odsłonie gospodarze wyraźnie tracili z minuty na minuty trafili siły co bardzo dobrze wykorzystali goście mający aż 4 zmiany w tym meczu. Spotkanie było niezwykle zacięte aż do samego końca. O losach tego pojedynku zadecydowała sama końcówka kiedy to piłkę do siatki skierował najpierw Michał Bielawski( 46 minuta) a następnie Piotr Margielewski ( 47 minuta) zapewniając swojej drużynie zwycięstwo i pierwsze  punkty w tym sezonie.

Kolejny pojedynek zapowiadał się równie  emocjonująco gdyż naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie PRESTIGE MOKOTÓW oraz FC UNITED OF EXPATS I. Pierwsza połowa była niezwykle zacięta. Obie drużyny walczyły o każdy centymetr boiska i dawały z siebie wszystko. Pomimo kilku dogodnych sytuacji po obu stronach żadna z drużyn nie potrafiła wykończyć akcji ofensywnych i do przerwy na tablicy wyników utrzymał się remis 0:0 . W 36 minucie na prowadzenie wyszli goście a fantastycznym uderzeniem w okienko bramki popisał się Marcin Michalak. PRESTIGE MOKOTÓW nie zamierzał jednak odpuszczać. W końcówce tego meczu wyraźnie wzięli się do roboty. W 40 minucie wynik meczu wyrównał Jakub Jeska.  Losy tego meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce, w 46 minucie drugą bramkę dołożył Jakub Jeska natomiast wynik meczu przypieczętował w 48 minucie Paweł Korzeniecki zapewniając gospodarzom 3 punkty w tym spotkaniu.

 

W ostatnim pojedynku I Ligi na sztucznej trawie zagrały DZIECI KUKURYDZY oraz SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE.  Spotkanie tych drużyn od pierwszej minuty toczone było na bardzo wysokim poziomie. Na pierwsze trafienia nie trzeba było długo czekać. Już w 4 minucie ładnym strzałem w długi róg bramki popisał się  Daniel Dawidowski. Gospodarze odpowiedzieli jednak jeszcze szybciej i już w 7 minucie było 1:1 za sprawą trafienia Marcina Czyża. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane jednak to gospodarze nieco dłużej utrzymywali się przy piłce. Widać było, że SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE są nastawione na bardzo mocną defensywę i szybkie kontrataki w których są niezwykle groźni. Po wymianie ciosów w końcówce pierwszej połowy obie drużyny na przerwę schodziły remisując 3:3. Losy tego meczu rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie. Gospodarze grali z minuty na minutę co raz lepiej , świetna skuteczność w ofensywie Jakuba Zapaśnika oraz Marcina Czyża zapewniły gospodarzom zwycięstwo 6:4. . Dzięki temu zwycięstwu DZIECI KUKURYDZY awansowały na 3 miejsce w tabeli i mogą być bardzo poważnym kandydatem do mistrzostwa w tym sezonie. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

FCPAKA VITASPORT TRACI PUNKTY , PRESTIGE MOKOTÓW ROZPORZYNA POŚCIG ZA LIDEREM

Zmagania I Ligi na sztucznej trawie rozpoczęły się od niezwykle emocjonującego pojedynku pomiędzy FC PAKA VITASPORT a EPWW. Spotkanie od pierwszych minut było niezwykle zacięte. Obie drużyny rozpoczęły od bardzo agresywnego pressingu. W pierwszych minutach oba zespoły miały kilka dobrych sytuacji bramowych jednak brakowało im celności a ich strzały minimalnie mijały bramkę przeciwnika. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać do 15 minuty kiedy to świetne podanie od Kuby Grzelaka otrzymał Michał Grochalski i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W 23 minucie wynik spotkania wyrównał Łukasz Borkowski. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. Chwilę po bramce wyrównującej po raz drugi na listę strzelców wpisał się Michał Grochalski dając swojej drużynie prowadzenie tuż przed przerwą. W drugiej połowie FC PAKA VITASPORT zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce i lepiej ją rozgrywała. Ciężka praca na boisku zaowocowało w 37 minucie kiedy to po raz drugi na listę strzelców wpisał się Łukasz Borkowski ponownie wyrównując wynik tego meczu. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle zacięte jednak żadna z drużyn nie potrafiła już znaleźć drogi do bramki przeciwnika a spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów.

W kolejnym pojedynku spotkały się drużyny RANDOM TEAM oraz ZNAJOMI KRECINY. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie w osłabieniu jednak od początku grali bardzo rozważnie i radzili sobie naprawdę świetnie. Niespodziewanie to właśnie gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po ładnej zespołowej akcji piłkę do siatki skierował już w 4 minucie Sebastian Kowiński. Goście byli mocno zdziwieni takim obrotem sytuacji i wyraźnie nie potrafili poukładać swojej gry. Pomimo wielu okazji podbramkowych ZNAJOMYM KRĘCINY brakowało zimnej głowy w polu karnym przeciwnika i nie potrafili wyrównać. W końcówce pierwszej połowy RANDOM TEAM opadł trochę z sił co dobrze wykorzystali goście strzelając bramkę wyrównującą w 23 minucie. W drugiej odsłonie gospodarze grali już w komplecie co było widoczne na boisku. Już w 27 minucie po indywidualnej akcji po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Sebastian Kowiński. Po stracie kolejnej bramki widać było że goście zabierają się do roboty. Co raz lepsza i spokojniejsza gra w drugiej odsłonie przyniosła efekt w 32 minucie kiedy to bramkę wyrównująca zdobył Giorgi Komoshvili. Goście poszli za ciosem i już w 36 minucie Giorgi Komoshvili skompletował hat-tricka . Losy tego meczu ważyły się do samego końca, obie drużyny miały swoje okazje jednak bramki już nie padły a ZNAJOMI KRĘCINY wygrali 3:2.

 

W ostatnim pojedynku I Ligi WLS spotkały się drużyny SZCZĘKI SZCZĘSLIWICE oraz FC UNITED OF EXPATS I. Goście podeszli do tego spotkania w dosyć osłabionym składzie jednak od pierwszych minut pokazywali, że nie zamierzają oddać łatwo punktów w tym pojedynku. Spotkanie od początku było toczone w niezłym tempie jednak w grze ofensywnej obu zespołów było sporo chaosu. Oba zespoły stworzyły sobie kilka niezłych sytuacji podbramkowych jednak brakowało wykończenia lub po prostu trochę szczęścia. Losy tego meczu ważyły się do ostatnich minut jednak był to przede wszystkim mecz walki a żadna z drużyn nie znalazła ostatecznie drogi do bramki przeciwnika . Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem i tym samym podziałem punktów.

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

FC PAKA VITA SPORT SAMODZIELNYM LIDEREM ! 

 

Pierwszoligowe zmagania na Ursynowie rozpoczęły się od pojedynku EPWW vs PRESTIGE MOKOTÓW. Zdecydowanie  lepiej rozpoczęli to spotkanie goście, którzy wyszli na prowadzenie  już w 4 minucie. Po fantastycznym podaniu od Jakuba Jeski, piłkę do siatki skierował Michał Głębocki. PRESTIGE MOKOTÓW poszedł za ciosem i już w 7 minucie prowadzili 2:0. Tym razem akcję swojej drużyny wyśmienicie wykończył  Paweł Korzeniecki. To nie był jednak koniec strzelania przez gości w pierwszej połowie. W 12 minucie rzut karny wykorzystał Michał Głębocki dając swojej drużynie bardzo bezpieczną przewagę. W kolejnych minutach spotkanie było dosyć wyrównane, gospodarze starali się odrobić starty jednak w bramce gości fantastycznie spisywał się  Adam Rutka kilkukrotnie ratując swoją drużynę przed stratą bramki. W drugiej odsłonie  tego meczu PRESTIGE MOKOTÓW całkowicie zdominował sytuację na boisku. Goście konstruowali kolejne ataki i strzelali kolejne bramki. EPWW wyraźnie opadło z sił i nie było w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanej drużynie gości. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gości 8:0 jednak pozostawiło spory niedosyt ponieważ EPWW na pewno stać było na więcej w tym pojedynku na sztucznej trawie. Być może ich forma wzrośnie kiedy będą grali już w komfortowych warunkach pod balonem pneumatycznym.

W kolejnym pojedynku na sztucznej trawie naprzeciw siebie stanęły drużyny FC UNITED OF EXPATS I oraz FC PAKA VITA SPORT. W pierwszej odsłonie tego meczu na Ursynowie obie drużyny grały bardzo dobrze piłką. Lekką przewagę wizualną osiągnęli goście jednak nie przełożyło się  to na zdobycz bramkową. Niespodziewanie jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze. W 24 minucie bardzo dobrze w polu karnym zachował się Luciano Sant’ana dając swojej drużynie prowadzenie. FC PAKA VITA SPORT nie zamierzała jednak odpuścić w tym spotkaniu. W drugiej połowie  grali jeszcze lepiej niż w pierwszej. Bardzo dobrze  zorganizowana formacja defensywna skutecznie powstrzymywała większość ataków EXPATSÓW , natomiast kreatywności zawodników ofensywnych zapewniła im w końcówce spotkania zwycięstwo aż 3:1. Strzelanie dla gości rozpoczął Paweł Balcerkiwicz w 42 minucie. Zwycięstwo PACE zapewnił jednak Michał Matuszewski, który popisał się fantastyczną skutecznością w 49 i 50 minucie.

W niedzielę o godz. 16:00 na sztucznej trawie Estadio De Ubocze rozpoczął się pojedynek pomiędzy NAKACU oraz PRESTIGE MOKOTÓW. Spotkanie od samego początku było niezwykle zacięte. Obie drużyny ambitnie walczyły w odbiorze piłki i konstruowały kolejne ataki. Zdecydowanie lepszy początek zaliczyli jednak gospodarze.  Już w 6 minucie prowadzenie swojej drużynie dał Mariusz Tryzybowicz.  W 17 minucie po niefortunnej interwencji obrońcy gospodarze wpakowali piłkę do własnej siatki. Spotkanie to było istną wymianą ciosów, jednak obu drużynom brakowało spokoju w polu karnym . Na kolejne trafienie musieliśmy czekać aż do 41 minuty kiedy to po raz kolejny akcję swojej drużyny wykończył Mariusz Tryzybowicz. W końcówce emocji było sporo jednak wydawało się, że NAKACU ma już pod kontrolą wynik tego meczu. Niestety w 50 minucie obrońca gospodarzy faulował napastnika gości we własnym polu karnym a sędzia bez zawahania podyktował rzut karny. Do rzutu karnego podszedł najlepszy strzelec gości i nie pomylił się zapewniając swojej drużynie 1 punkt w tym spotkaniu.

Ostatnim ze spotkań rozgrywanych na Ursynowie w ramach 4 Kolejki WLS był mecz pomiędzy ZNAJOMYMI KRĘCINY a DZIEĆMI KUKURYDZY. Pojedynek od pierwszych minut był niezwykle wyrównany jednak to gospodarze weszli w niego z dużo większą koncentracją. Już w 7 minucie fatalnym błąd przy wybiciu popełnił bramkarz gości a piłkę do siatki skierował Paweł Bober. To nie był jednak ostatni błąd defensywy gości. Już w 11 minucie po kolejnym błędzie w linii defensywnej bramkę zdobył Jarosław Bardoń. Po stracie drugiej bramki DZIECI KUKURYDZY zabrały się do roboty. Z minuty na minutę grali co raz lepiej i przede wszystkim zaczęli dużo biegać z piłką i bez piłki co przyniosło efekt już w 18 minucie kiedy to po zagraniu z prawego skrzydła piłkę do siatki skierował Filip Karczewski. Już w 21 minucie było 2:2 za sprawą trafienia Macieja Piwowarczyka. Pierwsza polowa zakończyła się remisem 2:2 i zapowiadała spore emocje w drugiej odsłonie. Od początku drugiej połowy obie drużyny naprzemiennie atakowały bramkę przeciwnika jednak nieco lepiej prezentowali się goście, których akcje były zdecydowanie groźniejsze. W 31 minucie fantastyczną akcję kombinacyjną wykończyłMarcin Czyż dając swojej drużynie prowadzenie. Losy tego meczu ważyły się do ostatnich minut, obie drużyny miały kilka okazji do strzelenia bramki ale nawet w tych 100% nie udawało im się trafić w światło bramki.DZIECI KUKURYDZY ostatecznie utrzymały prowadzenie i wygrały to spotkanie 3:2 zaliczając drugie zwycięstwo z rzędu. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

WIELKIE EMOCJE I GRAD BRAMEK W I LIDZE

Pierwszoligowe zmagania rozpoczęły się w miniona sobotę punktualnie o godzinie 18:00. Na sztucznej trawie EStadio De Ubocze stawiły się drużyny DZIECI KUKURYDZY oraz RANDOM TEAM. Pierwsza połowa tego spotkania była wyraźnie pod dyktando gospodarzy, którzy bardzo swobodnie rozgrywali piłkę i konstruowali akcję za akcją. Drużyna RANDOM TEAM w pierwszej połowie nie miała zbyt wiele do powiedzenia, świetnie grająca defensywa gospodarzy nie dopuszczała do zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Wynik 3:0 do przerwy można zdecydowanie uznać za najniższy wymiar kary w pierwszej odsłonie. DZIECI KUKURYDZY miały kilka fantastycznych okazji aby prowadzenie było jeszcze wyższe jednak w wielu z nich najzwyczajniej zabrakło im szczęścia. Pierwsze 25 minut tego spotkania na sztucznej trawie nie zapowiadało emocji z drugiej połowy. RANDOM TEAM wyraźnie obudził się w drugiej połowie co zaowocowało bardzo szybko strzeloną bramką kontaktową przez Michała Rybińskiego. W szeregi gospodarzy wkradło się chyba zbyt duże rozluźnienie przez co RANDOM TEAM miał zdecydowanie łatwiejszą drogę do bramki przeciwnika. W 31 minucie było już tylko 3:2 . Gospodarze pokazali jednak swoje doświadczenie i fantastyczne umiejętności i bardzo szybko odpowiedzieli trafieniem Filipa Karczewskiego. Goście byli jednak w gazie i w 36 minucie bramkę zdobył Piotr Dymek czym dał wyraźny sygnał swojej drużynie, że w tym spotkaniu mogą jeszcze powalczyć. Ostatnie minuty tego meczu były niezwykle emocjonujące a wynik mógł zmienić się w każdej chwili. Doświadczenie gospodarzy było jednak tutaj kluczowe, dzięki czemu udało im się utrzymać prowadzenie i wywalczyć niezwykle cenne 3 punkty.

W kolejnym pojedynku I LIGI WLS naprzeciw siebie stanęły siódemki piłkarskie NAKACU oraz FC UNITED OF EXPATS I. Początek tego meczu był wyśmienity w wykonaniu gospodarzy. Dwie bramki strzelone przez Pawła Ereminowicza w 8 i 12 minucie dały gospodarzom sporo pewności siebie. Na szczególne wyróżnienie zasługuje druga bramka przy której popisał się fantastycznym strzałem z woleja . W 24 minucie prowadzenie NAKACU podwyższył Mariusz Tryzybowicz i wszystko wskazywało na to, że NAKACU spokojnie wygra to spotkanie i z kompletem punktów zakończy trzecią kolejkę Amatorskiej Ligi Siódemek WLS. Nic bardziej mylnego . W drugiej połowie ambitnie walcząca drużyna FC UNITED OF EXPATS I bardzo szybko wzięła się za odrabianie strat. Już w 26 minucie bramkę kontaktową zdobył Marcin Michalak natomiast w 30 minucie po bramce dołożyli Anton Baschtavy oraz ponownie Marcin Michalak a na tablicy wyników był już remis. Gospodarze byli wyraźnie zaskoczeni takim obrotem spraw i nie potrafili poukładać swojej gry co fenomenalnie wykorzystali goście. W 32 minucie  bramkę na swoje konto dopisał Omer Aras dzięki czemu goście wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie goście byli zupełnie inną drużyną niż w pierwszej odsłonie. Dwie wyśmienite sytuacje do zdobycia bramki miał Luciano Sant’ana jednak zabrakło mu trochę szczęścia ponieważ piłka trafiała w słupek. Walka o punkty w tym meczu toczyła się do ostatnich minut jednak ostatnie słowo należało do gości. W 50 minucie drugie trafienie zaliczył Omer Aras i przypieczętował tym samym zwycięstwo swojej drużyny oraz niesamowity comeback jaki zaliczyła jego drużyna w tym pojedynku.

W kolejnym pojedynku na sztucznej trawie spotkały się drużyny PRESTIGE MOKOTÓW oraz FC PAKA VITASPORT. Goście bardzo szybko przejęli inicjatywę w tym spotkaniu dzięki czemu szybko wyszli na prowadzenie. Szybko stracona bramka nie zraziła jednak gospodarzy, którzy pomimo osłabionej kadry chcieli walczyć w tym meczu o pełna pulę. Już w 9 minucie akcję swojej drużyny wykończył Piotr Gerlej. W kolejnych minutach spotkanie było dosyć wyrównane z lekką przewagę gości, którzy spokojnie rozgrywali piłkę w ataku pozycyjnym natomiast obrona kierowana przez Arkadiusza Kluska funkcjonowała wyśmienicie. W 18 minucie Arkadiusz Klusek popisał się fantastycznym strzałem z dystansu dzięki, któremu jego drużyna ponownie wyszła na prowadzenie. Drugą odsłonę bardzo szybko i skutecznie rozpoczęli zawodnicy FC PAKA VITASPORT. Już w 27 minucie drużynową akcję wykończył Marcus Eshun dzięki czemu dał swojej drużynie spory spokój w kolejnych minutach. Goście byli jednak chyba zbyt spokojni ponieważ już w 29 minucie drogę do ich bramki znalazł Michał Drojek. W kolejnych minutach spotkanie było niezwykle wyrównane. W grę drużyny gości wkradło się sporo chaosu a ich kapitan musiał sporo się nakrzyczeć aby wszyscy pilnowali się swoich pozycji i ról na boisku. Pomimo zaciętej walki do ostatnich sekund wynik tego meczu nie uległ już zmianie a goście wygrali 3:2.

W przedostatnim pojedynku na sztucznej trawie również na brakowało emocji. Naprzeciw siebie stanęły USZY PAJONKa oraz ZNAJOMI KRĘCINY. Początek tego pojedynku był dosyć wyrównany, obie drużyny spokojnie rozgrywały piłkę i starały się wybadać przeciwnika. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać aż do 14 minuty kiedy to piłkę po zespołowej akcji do bramki skierował najlepszy strzelec gości Paweł Bober. Po tym trafieniu goście przejęli inicjatywę w tym meczu i zdecydowanie dominowali na boisku. W pierwszej połowie gospodarze bronili się jednak skutecznie i nie stracili już żadnej bramki. W drugiej odsłonie popisał dał jednak Paweł Bober, który jeszcze dwukrotnie skierował piłkę do siatki przeciwnika a przy kolejnej bramce asystował. Goście w drugiej odsłonie byli wyraźnie lepsi w każdym aspekcie gry i zasłużenie wygrali to spotkanie 4:0.

W 3 kolejce najciekawiej zapowiadało się jednak spotkanie SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE vs EPWW. Zdecydowanie można stwierdzić, że spotkanie to nie rozczarowało licznie zgromadzonych kibiców a wręcz przeciwnie było to niesamowite widowisko. Podsumowanie tego meczu można by rozpocząć od stwierdzenia, że EPWW słabo weszło w to spotkanie, w którym jest sporo prawdy jednak do podsumowania lepiej pasuje stwierdzenie, że to SZCZĘKI SZCZĘŚLIWICE weszły w to spotkanie wyśmienicie. Od pierwszych minut narzucili niesamowicie wysokie tempo i zachwycali kolejnymi fantastycznymi zagraniami. Pierwszą bramkę dla gości trzeba jednak dopisać na konto bramkarza EPWW. Z lewej strony pola karnego piłkę dośrodkowywał Paweł Kamiński, piłka odbiła się od słupka a następnie od bramkarza, ponownie od słupka i od bramkarza aby ostatecznie wpaść do bramki. Trafienie w 1 minucie dało gospodarzom jeszcze więcej motywacji do kolejnych ataków. W 11 minucie było już 2:0 dla gospodarzy, tym razem po kolejnym silnym dośrodkowaniu z lewej strony dosyć niefortunną interwencję zaliczył obrońca EPWW pakując piłkę do własnej siatki. Goście mieli bardzo duży problem aby poukładać swoją grę i nie potrafili wytrzymać wysokiego tempa narzuconego przez drużynę SZCZĘK. Gospodarze w defensywie grali prawie, że bezbłędnie a ich wysoki pressing przyniósł kilka przechwytów dzięki, którym w pierwszej połowie strzelili jeszcze 3 bramki i na przerwę schodzili prowadząc aż 5:0. Drużyna EPWW w przerwie odbyła bardzo poważną rozmowę i widać było, że w drugiej części tego meczu jest to zupełnie inny zespół. W 29 minucie bramkę kontaktową zdobył Sylwester Racinowski dając swojej drużynie sygnał do odrabiania strat.  Już minutę później gospodarze prowadzili jedynie 5:2 i był to dla nich sygnał, że nie mogą przespać kolejnych minut ponieważ przeciwnik w drugiej połowie gra zdecydowanie lepiej. Spotkanie to do ostatnich minut trzymało w napięciu i zachwycało kolejnymi fantastycznymi akcjami obu zespołów. Przewaga gospodarzy z pierwszej połowy była jednak zbyt duża do odrobienia i ostatecznie wygrali 6:4. Wielkie brawa należą się jednak obu drużynom za fantastyczne widowisko. 

*wzór szóstki i siódemki piłkarskie jest zastrzeżony

Serdecznie dziękujemy drużynom za sportowe emocje na sztucznej trawie.

 

 

Do zobaczenia w kolejnym tygodniu.

 

Polub 
Polub
Subskrybuj
Subskrybuj
 

 

WYNIKI MECZÓW:
I LIGA

ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU !!!

3 Kolejka Warszawskiej Ligi Sportu już za nami tak więc nadszedł czas na rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego przed ligowym weekendem. Przypominamy, że dla zwycięzców czekają podwójne zaproszenia do Multikino Polska do wykorzystania od poniedziałku do czwartku o dowolnej porze w dowolnym Multikinie :)
Najlepszy Strzelec : Andrzej Przygodzki ( POWSIN)
 
MVP - Paweł Bober ( ZNAJOMI KRĘCINY)
 
Najlepszy Zawodnik Defensywny : Arkadiusz Klusek ( FC PAKA VITASPORT)
 
Najlepszy Bramkarz - Bartosz Domański ( BIG BRANDS GROUP)
 
Po odbiór zaproszeń zapraszamy do organizatora już na najbliższej kolejce ligowej.
 
Do zobaczenia na boisku. 

UWAGA UWAGA LIGOWE OGŁOSZENIE KONKURSU !!!

Do wygrania są cztery podwójne zaproszenie na dowolny seans w dowolny dzień w Multikino Polska. Udział biorą wszystkie ligi.

Zasady konkursu, obsługa techniczna, organizator, oraz Wy sami z wybierzecie z wszystkich lig:
( Dotyczy kolejki 03.10.2015 - 04.10.2015 ) :

 

- Najlepszego Strzelca
Sprawa prosta kto strzeli najwięcej bramek wygrywa.

 

- MVP
Najlepszego zawodnika ofensywnego, tutaj już będzie brana pod uwagę finezja, asysty etc. Jeśli po meczu czujesz, że to Ty powiedz obsłudze, aby przyznali Ci gwiazdkę na protokole, dodatkowe dwie gwiazdki przyznaje organizator oraz obsługa.

 

- Najlepszy zawodnik defensywny.
Jeśli po meczu czujesz, że to Ty powiedz obsłudze, aby przyznali Ci gwiazdkę na protokole, dodatkowe dwie gwiazdki przyznaje organizator oraz obsługa.

 

- Najlepszy Bramkarz.
Jeśli po meczu czujesz, że to Ty powiedz obsłudze, aby przyznali Ci gwiazdkę na protokole, dodatkowe dwie gwiazdki przyznaje organizator oraz obsługa.

 

Zapraszamy do udziału !

<< poprzednia strona (2/19) następna strona (4/19)>>

tabela

lp.drużynampb

pełna tabela...

najbliższe mecze

Aktualnie nie ma zaplanowanych meczów.

ostatnie mecze

Nie rozegrano jeszcze żadnych meczów.